Tej nocy rosyjskie wojska przeprowadziły zmasowany atak rakietowy na Ukrainę; na niemal całym terytorium Ukrainy ogłoszono alarmy przeciwlotnicze. Do większych zanotowanych eksplozji doszło m.in. w Kijowie, Charkowie, Odessie i Lwowie. Według pierwszych porannych doniesień na Kijów miał spaść hipersoniczny pocisk Kindżał. Tej nocy nieomal we wszystkich obwodach Ukrainy ogłoszony został alarm bombowy po tym, jak Rosjanie wystrzelili ze swojego terytorium rakiety i drony kamikadze. Według danych przekazywanych na bieżąco przez sztab generalny Ukrainy , Rosjanie wystrzelili 81 rakiet różnego typu, w tym pociski Kalibr, Kindżał oraz S-300.Ukraińska obrona przeciwlotnicza zniszczyły 34 z nich.
Jak donoszą media na Kijów miał spać pocisk balistyczny. Szef kijowskiej administracji wojskowej Serhij Popko poinformował, że ze wstępnych ustaleń armii wynika, iż na Kijów spadła rakieta hipersoniczna Kindżał. Popko dodał, że ukraińskiej obronie przeciwlotniczej udało się zestrzelić drony i pociski manewrujące.
Mer Kijowa Witalij Kliczko podał, że do dużych eksplozji doszło w dwóch dzielnicach Kijowa, a poszkodowanych zostało kilka osób. Mer poinformował także, że na skutek rosyjskiego ataku operatorzy sieci energetycznej przezornie wstrzymali dostawy prądu dla części mieszkańców stolicy.
Media i lokalne władze poinformowały również o wybuchach w następujących obwodach lwowskim, odeskim, mikołajowskim, dniepropietrowskim, charkowskim, zaporoskim, żytomierskim, stanisławowskim (iwanofrankowskim), chmielnickim i tarnopolskim.
Ustalono też, że jedna osoba zginęła od uderzenia rosyjskich pocisków w obwodzie dniepropietrowskim – przekazał szef obwodowej administracji Serhij Łysak. Kolejne dwie osoby zostały tam ranne.
Władze obwodu lwowskiego podały też, że z powodu ostrzału budynków mieszkalnych w rejonie Złoczowa zginęły najmniej cztery osoby: dwóch mężczyzn i dwie kobiety. – którzy byli w domu gdy nań spadła rakieta. Obecnie trwa porządkowanie i przeszukiwanie ruin, pod którymi mogą znajdować się inne osoby – przekazał szef lwowskiej administracji Maksym Kozicki. Wojna ponowni zbliżyła się pod Polską granicę bowiem ze Złoczowa do najbliższego przejścia granicznego z Polską jest zaledwie 145 km.
Red.
#straznicepamieci
#Ukraina, #Lwów, #Żółkiew
#StopWar, #WalczUkraino