Wczesnym popołudniem 22 września Ukraińcy przeprowadzili kolejny atak na Krym, używając pocisków manewrujących Storm Shadow / SCALP, które wystrzelili z samolotów bombowych Su-24M. Dwie rakiety trafiły w budynek sztabu Floty Czarnomorskiej (FCz), co spowodowało zniszczenie jego górnej kondygnacji oraz wybuch pożaru. Pozostałe pięć rakiet próbowano zestrzelić za pomocą systemu obrony powietrznej. Następnego dnia szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR), generał Kyryło Budanow, poinformował, że w wyniku tego ataku zginęło dziewięciu rosyjskich wojskowych wysokiego stopnia, a 16 innych zostało rannych. Wśród rannych znaleźli się dwaj generałowie – dowódca zgrupowania sił agresora na kierunku zaporoskim, Aleksandr Romanczuk, oraz dowódca 200 Brygady Zmechanizowanej, Oleg Cekow.
25 września Siły Operacji Specjalnych (SSO) przekazały, że w operacji „Pułapka na kraby” zginęło 34 rosyjskich oficerów, w tym admirał Wiktor Sokołow, dowódca FCz, a „105 okupantów zostało rannych”. Dodatkowo, według SSO, 62 rosyjskich marynarzy zginęło na okręcie desantowym „Mińsk”, który został trafiony 13 września. Rzekomo okręt ten miał wyjść w morze następnego dnia z misją bojową i dlatego miał zaokrętowaną załogę (w momencie ataku „Mińsk” przebywał w remoncie w suchym doku). Zgodnie z przekazem strony rosyjskiej, w uszkodzonym budynku sztabu FCz zginął jeden żołnierz, a admirał Sokołow 26 września wziął udział w posiedzeniu Kolegium Ministerstwa Obrony FR.
Siły ukraińskie kontynuowały ataki na Krym w kolejnych dniach. 23 września dwie z sześciu rakiet (według niektórych źródeł Neptun) trafiły w infrastrukturę portową w północno-wschodniej części Sewastopola, w zatokach Hołłandija i Sucharna, gdzie znajdują się m.in. okręty przeznaczone do złomowania. Szczęśliwie nie wyrządziły większych szkód. 25 września Ukraińcy odpalili co najmniej dwa pociski manewrujące Storm Shadow, ale również bez powodzenia (jeden z nich został zestrzelony na podejściu do lotniska Belbek koło Sewastopola). Dzień wcześniej celem ukraińskiego ataku rakietowego był Tokmak, główny rosyjski węzeł logistyczny na zapleczu frontu w okupowanym obwodzie zaporoskim. Niestety, większego sukcesu nie osiągnięto również w kolejnych atakach ukraińskich dronów kamikaze na przygraniczne obszary Federacji Rosyjskiej. Rosjanie deklarowali zestrzelenie od kilku do kilkunastu bezzałogowców na dobę. 26 września doszło do uszkodzenia podstacji energetycznej w obwodzie kurskim, co spowodowało odcięcie dostaw prądu do siedmiu miejscowości.
22 września rakiety agresora uderzyły w obiekt infrastruktury w Krzemieńczuku, prawdopodobnie ponownie atakując niedziałającą rafinerię. W wyniku tego incydentu jedna osoba zginęła, a ostateczna liczba rannych (według danych z 24 września) wyniosła 55. Jurkiwka w obwodzie zaporoskim także padła ofiarą ataku. Ukraiński Sztab Generalny ogłosił, że najeźdźcy użyli tego dnia pięciu rakiet oraz sześciu dronów kamikaze Shahed-136/131, z których dwa udało się zestrzelić. 23 września dwie rakiety manewrujące Oniks uderzyły w rejonie Odessy, a drony kamikaze zaatakowały miasto Dniepr oraz jego okolicę, powodując szkody m.in. w obiektach infrastruktury krytycznej i dwóch stacjach paliw. Według Sztabu Generalnego agresor wykorzystał ogółem pięć rakiet i 15 dronów Shahed-136/131 (ukraińskie Dowództwo Sił Powietrznych zadeklarowało zestrzelenie 14 z nich).
#Straznicepamieci,
#Ukraina, #Lwów, #Żółkiew,
http://straznicepamieci.pl