Dzisiaj o 5 rano czasu kijowskiego minął dokładnie rok od rosyjskiej napaści na Ukrainę. Wojna na Ukrainie trwa faktycznie od 2014 roku jednak od 24 lutego zeszłego roku pełnoskalowy konflikt trwa na jej niemal całym terytorium i końca tej wojny nie widać. Wielką szkodą jest tak późne i bardzo powolne organizowanie się Wolnego Świata w pomocy dla tego ogarniętego wojną kraju. Oczywiście mówimy tu o braku zorganizowanej pomocy w aspekcie wojskowym i finansowym. Polska jako kraj od samego początku zajęła jednoznaczne stanowisko o konieczności wsparcia politycznego, finansowego, militarnego i humanitarnego.
Od pierwszego dnia wojny Ukraina mogła liczyć na nasze wsparcie polityczne zarówno w UE jak też na forum światowym. Polacy otwarli się na bezprecedensową w dziejach świata sąsiedzką pomoc, na potrzeby uchodźców otwarto urzędy, hotele, świetlice, kościoły, klasztory, domy i mieszkania prywatne. Rząd i samorząd otoczył bezpośrednim i pośrednim wsparciem finansowym. W naszym polskim domu zamieszkało w szczytowym momencie prawie 2,7 mln uchodźców z Ukrainy. Do dziś w naszych domach gości prawie dwa miliony Ukraińców z których niemal 500 tys. zamierza pozostać w Polsce na stałe. Ta serdeczność i gościnność była 24 lutego 2022 roku i jest i dzisiaj 24 lutego 2023 roku.
Gdyby mnie Endeka z przekonań, katolika z wiary i polskiego patrioty z krwi i kości od dziada pradziada, zapytał kiedyś ktoś co myślisz o Ukrainie o Ukraińcach o Kresach itd. Odpowiedziałbym jasno! Jak to co?
Pytanie podchwytliwe czy ruskich onuc szukasz??? To banderowcy! To kaci z Wołynia i Polesia to podłe ukry są to mordercza „Hałyczyna” z SS-Galizien nasz śmiertelny wróg i tyle w temacie! Nie znam ich i znać nie chcę dopóki nie przeproszą. Nie przeprosili (jeszcze) ale moje postrzeganie mimo, że nadal to pamiętam ma obecnie nieco inne zabarwienie „współczucia” i dania czasu na refleksję i stosowne gesty i czyny. Bracia z Łotwy, Litwy z Ukrainy i z Białorusi, nasi sąsiedzi w granicach dawnej Najjaśniejszej Rzeczypospolitej – okresu najwspanialszej historii naszych czworga Narodów wiedzcie jedno idea Giedroyciowa do niedawna wyśmiewana bo utopijna, staj się szansą dla tej części Europy. Dziś potrzeba nam INTERMARIUM jak nigdy dotąd, to dziś wykuwa się nasza być może od zawsze na siebie nawzajem skazana wspólna historia bo W JEDNOSCI SIŁA! Być może Opatrzność postawiła przed nami nowe zadania, nowe wyzwania? Może w tym wszystkim jest jakiś głębszy sens? nieokreślony cel a może i sam Palec Boży!
Być może z tą naszą braterskością i szorstką przyjaźnią jest jak z tą „Miłością która jak stal hartuje się w ogniu natomiast świętość w cierpieniu i konsekwencji wiary w Boga” i ludzi, ludzi na wzór Chrystusa kochających po chrześcijańsku, tak zwyczajnie, czyli po prostu po słowiańsku, po polsku!
Gdyby na świecie i w Europie słuchano głosu polskiej dyplomacji – już od czasów Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego do takiego oblicza wojny być może by nie doszło, bowiem już wtedy Prezydent RP wskazywał na konieczność rewizji kontaktów z Rosją. W 2008, 2009 roku, Prezydent i ego dyplomacja wskazywała na potrzebę wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski i Europy, mówili o konieczności budowy gazociągu Balitc Pipe z norweskich szelfów i gazociągu Nabucco z Azerbejdżanu przez Morze Czarne i Turcję i Bałkany, Węgry do Austrii, Niemiec i Polski oraz dodatkowo o potrzebie budowy terminali gazowych.
Świat był ślepy i głuchy na słowa biegnące z Polski, określając je rusofobicznym nastawieniem, odwiecznymi urazami, rosyjskim piętnem itd. a zakochana w swych utopijnych lewicujących trendach, i chorych urojeniach Europa, balowała w chocholim tańcu, do końca a nawet poza jego granice jak orkiestra na Tytanicu , jak zakrywając oczy,usta i uszy niczym emotkowa małpka! Europa nadal handlowała rosyjską ropą i gazem splamioną gruzińską krwią w 2008 i ukraińską w 2014 roku, nadal z lubością przyjmując Putina na salonach Europy i świata. Europa zarzuciła w 2013 roku budowę Nabucco a rządy Donalda Tuska budowę Baltic Pipe. Rządzący Unią Europejska pazerni Niemcy zdecydowani wpierw o budowie z Rosji do Niemiec (omijając a jakże Polskę) wpierw gazociąg Nord Stream I a niedługo później Nord Stream II z Wyborgu w Rosji do Greisfaldu w Niemczech! Pazerność Niemców niech odda fakt iż uznali to za znakomity środek nie tylko na POMOST gospodarczy z putinowska Rosją ale też jako znakomity sposób na kształtowanie polityki energetycznej w Europie odtąd podporządkowanej niemieckim interesom! Nie dość że postanowili zostać „europejskim hubem” rosyjskiego gazu to swoim długim ramieniem (TSUE) postanowili pozamykać inne możliwości energetyczne w tym polskie kopalnie węgla kamiennego na śląsku i brunatnego w Turowie sami 27 km dalej kopiąc u siebie w Jänschwalde, Welzow-Süd czy w Brandenburgii oraz Nochten i Reichwalde w Saksonii. TA BEZCZELNA NIEMEICKA BUTA i bezpardonowe interesy zasilały agresora w EURO które wspierało armię agresora. Handlowano i wzmacniano krwawymi euro niedźwiedzi skarbiec i trwałoby to pewnie do dziś dnia gdyby nie bohaterska Ukraińska obrona i determinacja i odwaga polskiej dyplomacji pod wodzą Prezydenta Andrzeja Dudy i Premiera Morawieckiego oraz ich partnerów z Litwy i Czech. Przełom nastąpił dopiero po jasnej deklaracji premiera Johnsona i coraz bardziej jasnemu stanowisku Ameryki która posłuchała angielskiego i polskiego głosu stawiając nie tylko na pomoc finansową ale również militarną dla Ukrainy.
Jednak mimo jasnych już deklaracji większej części Wolnego Świata oraz niedawnej wizyty Prezydenta Joe Bidena na Ukrainie i w Polsce nadal otwartym pozostaje pytanie, czy i kiedy świat uzna konieczność przedstawienia ostatecznego planu rozwiązania kwestii rosyjskiej. Świecie nasz, Świecie nasz? Obudź się już czas!
Piotr Florek
#straznicepamieciwweed
#Ukraina#Lwów;#Żółkiew;
#Polska, #Bydgoszcz
#Litwa, #Wilno, #troki